Nigdy bym nie pomyślała, ale prywatnie, bez tej całej charakteryzacji, był naprawdę przystojnym facetem!
no sorry ale facet 165cm nie jest jak dla mnie żadnym przystojniakiem.Przystojny facet zaczyna sie od 180cm,facet to facet a nie jakis wymoczek,a kobieta to co innego.
moze jej chodzilo o atrakcyjnosc- niski mniej atrakcyjny, co jednak nie wyklucza bycia przystojnym, bo to odnosi sie glownie do twarzy. mysle, ze po prostu pomylila te okreslenia, ale to tylko moje zdanie ;)
chodzi o to że kobiety często powtarzają:kobieta ma być filangrowa i drobna a nie wyglądac jak facet.Niestety to prawda,dla mnie niski facet nie jest atrakcyjny nawet jak ma ładna twarz,facet ma być wysoki a kobiety dużo niższe.
nie wiem czemu robie za mediatora (moze zeby nie dostawac juz powiadomien) ale kazdy ma prawo do wlasnych preferencji- nie lubi niskich, czemu Cie to tak zdenerwowalo, ze az ja atakujesz i wyzywasz? jestes niski? glowa do gory, zwykle zycie nam plata takiego figla, ze zakochujemy sie w osobach zupelnie nie w naszym typie, na ktore normalnie nie zwrocilibysmy uwagi. takze w ogolnym rozrachunku to bez znaczenia co teraz mowimy i myslimy i tak serducho pokaze nam jezyk i samo zdecyduje ;)
debilu, czy ja napisałem, że jestem niski? jakoś nie widzę. po prostu uważam, że to płytkie, że niby jak niski to nie jest przystojny. czyli może być wstrętny na mordzie byleby był wysoki?
ja do Ciebie z duzej litery, a Ty do mnie 'debilu'... ile masz lat, ze tak nie szanujesz ludzi tylko dlatego, ze to internet? w dodatku czytanie ze zrozumieniem sie klania, bo gdzie ja napisalam, ze jestes niski? zapytalam jedynie. pytanie, a twierdzenie to jednak co innego- tylko dlatego mnie wyzywasz? bo zle zrozumiales? a chociaz doczytales do konca? preferencje wizualne okazuja sie bez znaczenia jak przychodzi co do czego. gorzej z upodobaniami lozkowymi, jesli tu nie styknie, milosc moze okazac sie niewystarczajaca na dluzsza mete...
sorik, fakt, uniosłem się, ale zapytałaś "jesteś niski?" i to mnie zdenerwowało. według mnie nieważny jest wzrost, wygląd czy upodobania łózkowe. ważne, czy się dogadują, czy pasują do siebie pod względem charakterów.
ogolnie sie z Toba zgadzam- cechy charakteru sa wazniejsze (ja sobie np. bardzo cenie poczucie humoru) a chodzilo mi jedynie o wiecej wyrozumialosci dla odmiennego zdania kolezanki powyzej, roznorodnosc przyprawa zycia ;) pozdrawiam
"Uniosłeś się"??? Chyba w dół... Za taki zwrot powinieneś być zbanowany totalnie. Jak cie rodzice nie wychowali, to tak donich się odzywaj, a nie do obcych ludzi. Powinieneś być szpicruta potraktowany, jak na potomka pańszczyźnianych chłopów zasługujesz.
tak pewnie jest niski,i tak gdaka się zaczyna,ja jestem np. wysoka 172cm,a chciałabym byc niższa jako kobieta.
rozumiem, ze chcialabys byc nizsza od faceta, wiekszosc kobiet tak by wolalo, ale jak sie zakochasz to przestanie to miec wieksze znaczenie jaki jest zewnetrznie. i pliss odpusc sobie draznienie makintosza, on tylko nie lubi skreslania kogos przez sam wyglad nie poznawszy go wpierw.
nie jestem pustakiem,ja jestem kobietą i wiem co mówie,facet powinnien być wysoki żeby być przystojniakiem tylko nie każdemu natura na to pozwoli.
skąd wiesz ile mam wzrostu, skoro mnie nie znasz? wiedziałem, że tak napiszesz, typowe. to tak jakbym ja napisał, że tylko laska z dużym cycem jest atrakcyjna.
wiem, uniosłem się, ale już przeprosiłem ;) po prostu uważam, że to śmieszne, że facet może być nawet szpetny, byleby był wysoki. dlaczego chciałabyś być niższa? dla mnie w sumie wzrost kobiety jest bez znaczenia, ale moim zdaniem jest bardzo w porządku
Przypominam, że dwaj najwięksi przystojniacy w historii kina mieli po 175 cm wzrostu - Marlon Brando i Johnny Depp. ^^
Ja pierodIe weź sie w łeb walnij kobieto. W sumie mógłbym cię teraz zaorać ale wole tego nie robić bo mi fw posta zdejmie za niezgodność z regulaminem XD
I tu muszę przyznać Ci rację, w przypadku mężczyzn, przystojny = wysoki.
O facecie możemy powiedzieć, że jest ładny, męski, uroczy...ale z pewnością nie przystojny jeśli ma 165cm.
Nawet taki facet jak Chaplin nie był atrakcyjny? Czyli zwykła pipka nie reprezentująca sobą nic,mająca 190 jest atrakcyjna? WTF
Jak Charlie Chaplin fajnie chodził,był bardzo szczupły i mały,do tego nosił śmieszne stare ciuchy mam sasiada z osiedla, który podobnie chodzi, tylko nie ma wąsików
Chaplin był boski! Ta cała gównoburza o wzrost jest zabawna, więc napiszę to prosto, żeby niektórzy zrozumieli: przyjstojnym/piękną można być niezależnie od wzrostu i budowy ciała, to, czy ktoś wydaje się wam atrakcyjny, to już preferencja osobnicza: jedni lubią niskie, pulchne złoto-różowe blondynki o jasnych oczach, inni smukłe brunetki o oliwkowej cerze i długich nogach. Odrzucając już charakter, temperament i usposobienie, Chaplin podoba się (i pewnie podobał, biorąc pod uwagę ilość żon i kochanek) pewnie ze względu na regularne rysy twarzy, intrygujące spojrzenie i szczupłą sylwetkę. Osobiście uwielbiam jego loczki i mam gdzieś fakt, że był ode mnie wyższy o trzy centymetry :)
Nie, nie zapomniałam :) Intryguje mnie Twoje przekonanie, że lepiej ode mnie wiesz, co chciałam napisać :)
Skoro nie "tylko" ,należałoby domniemywać iż rosła z ciebie kobieta, a z niego, kawał chłopa, który jest aż 3 cm wyższy. ;)
To jakieś stereotypy narzucone przez media i romansidła każą im tak myśleć. Kiedyś ludzie byli mniejsi bo nie jedli tyle hormonów. Dwa co ma uroda do wzrostu..... moża być koszmarem bądź przystojniakiem w identycznych kategoriach wzrostu.
Moim zdaniem biła od niego też charyzma a tego nie da się nabyć. Był to genialny artysta, sam bym wolał mieć mniej cm wzrostu a być takim człowiekiem jak Charles Chaplin.
Dyskusja jest o wzroście to ja też się wypowiem że kobiety konuski nie są atrakcyjne, kobieta powinna też mieć jakiś wzrost, wtedy nawet ubranie inaczej na niej leży. Facet niewysoki czasem ma coś co go wyróżnia spośród tych wysokich. Wzrost u mężczyzny nie jest najważniejszy. A Chaplin był najlepszy.
Był przystojny, choć niektórzy powyżej argumentują, że do kategorii przystojnych trudno go zaliczyć, bo był niski jak na mężczyznę (różne źródła podają jego wzrost: pomiędzy 163cm i 168cm, większość uśrednia, podając 165cm).
Był drobny: niski, z małymi stopami i małymi dłońmi; niektórzy dodają, że miał nieproporcjonalnie dużą głowę jak na swoja posturę... Ja aż tak dużej nie widzę ;-)
Najbardziej przystojny według mnie był pomiędzy (około) swoim 38 i 50 rokiem życia. Paulette Goddard trafiła najlepiej :-P
Obejrzyj sobie krótkometrażówkę (home video): "All at sea" z 1933 roku.
Szok, jak interesującą miał urodę (siwe włosy jeszcze dodawały mu uroku).
I nie zgadzam się z wieloma opiniami powyżej: bez wątpienia był przystojny; poza tym miał niebywałą charyzmę, co tylko potęgowało końcowy efekt i powodowało, że multum kobiet szalało na jego punkcie.
co do dyskusji o wzroście, dzisiaj ludzie w naszej części świata (kwestia dobrobytu) są dużo, dużo więksi niż kiedyś i dzieje się to coraz szybciej, różnica jest zauważalna na przestrzeni kilku generacji, dzisiejsza młodzież przerasta dorosłych ludzi z lat 90:) a w muzeach można zobaczyć drobniutkie ubrania i buty w które dzisiaj mało kto by się wbił. Chaplin był niski, ale porównanie do dzisiejszych standardów nie ma sensu. Babki też były drobniutkie, na początku xx wieku średni wzrost kobiety to 150 cm
Uszczególowiając, Obywatel Wielkiej Brytanii tak na przelomie stuleci srednio mial 167 cm, a Brytyjka jakies 153 cm :)